Współczesny ideologiczny i ekonomiczny atak na rodzinę, powodujący jej osłabienie, a nawet rozbicie, pozbawia człowieka duchowego oparcia – duchowości komunii. Tym samym czyni go łatwym łupem Szatana, który ze swej natury niszczy wszelkie więzi, wtrącając człowieka w samotność i rozpacz.
Komunia jest owocem i objawieniem owej miłości, która wypływając z serca przedwiecznego Ojca, rozlewa się w nas za sprawą Ducha darowanego nam przez Jezusa (por. Rz 5, 5), abyśmy wszyscy stali się „jednym duchem i jednym sercem” (por. Dz 4, 32). Właśnie budując tę komunię miłości, Kościół objawia się jako „sakrament”, czyli „znak i narzędzie wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego”.
W liście apostolskim „Novo millennio ineunte” (2001), w którym bł. Jan Paweł II zawarł powyższe słowa, papież wzywa wszystkich wierzących do tego, aby pielęgnowali duchowość komunii. Występujące w tym pojęciu słowo „komunia” jest bliskoznaczne z bardziej rozpowszechnionym słowem „wspólnota”. Obydwa opisują tę samą rzeczywistość więzi osobowych, ale jakby z dwóch stron: słowo „wspólnota” wskazuje bardziej na stronę zjawiskową tych więzi, podczas gdy „komunia” na ich stronę duchową.